niedziela, 21 maja 2017

Od Isil ,,Dołączyć do watahy?’’ -3 Do Nathair’a

W końcu udało mi się zasnąć. 
***
Obudziłam się zlana potem. Miałam koszmar. Ostatnio miewałam je dość często. Wstałam. Chyba był już ranek. Ech... Jaka szkoda, że zawsze musi być to ,,chyba’’. ,,Zapewne’’. ,,Wydaje mi się’’. Będąc niewidomą prawie nigdy nie byłam niczego pewna. 
Wtem uświadomiłam sobie, że akurat teraz byłam czegoś pewna. Alfa Dakota przyjęła mnie do watahy. Mimo, że byłam ślepa. Miałam opiekować się szczeniakami, a póki ich nie było, robić różne pomniejsze zadania. 
Podeszłam do wyjścia z jaskini. Czułam las. Inne wilki. Całą watahę...
W końcu poczułam niedaleko jakiś silniejszy zapach. Przewodnik już się zbliżał. Po chwili stanął przede mną. 
-Cześć! -odezwał się, a mnie zamurowało.
Dopiero teraz go poznałam. To był Nathair.
-To... Ty!? -zapytałam zdziwiona. Był ostatnią osobą jakiej się spodziewałam.
-Aleś ty szczęśliwa -zauważył.
Zawstydziłam się. Jak zwykle nic nie potrafię powiedzieć sensownego.
-To znaczy... Spodziewałam się raczej kogoś innego, a poza tym...
-Alfa stwierdziła, że skoro już cię znam, to lepiej się nadaję na przewodnika -uciął.
Nie wytrzymałam:
-Chciałam ci podziękować, za to, że mnie wczoraj uratowałeś. I przeprosić, że wczoraj tego nie zrobiłam.
-Sam się broniłem -burknął tylko. -A teraz chodź. Miałem cię oprowadzić, pamiętasz?
Ruszyłam za basiorem. Weszliśmy pomiędzy drzewa, a następnie skręciliśmy w lewo.

<Nathair? Wiem, przy trzecim wena już... No właśnie. XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony