KONTAKT: Niksoe ( hw) niksoe666@gmail.com (e-mail)
by Don Komarechka ( flickr)
Halt
Połowa znanych mu wilków nazywa go jednak Dziadkiem, co zdążył już z frustracją zaakceptować.
PŁEĆ: Ewidentnie samiec.WIEK: 16 lat, taki staruszek.
PARTNER: Kiedyś jedna wadera spowodowała prawdziwą burzę serc, ale po pewnym incydencie cały czar prysł i teraz partnerstwo ma w miejscu, gdzie światło raczej nie dochodzi.
KRÓLESTWO: Dnia
OPIS: Halt to doświadczony, stary basior. Ale nie oceniaj go tak szybko, gdyż możesz się zdziwić tym faktem - sprawność to ona ma wciąż młodego wilka, a wzrok jastrzębia. Mało co umknie jego uwadze, ma oczy i uszy dookoła głowy, jak to się mówi. Często włada starymi przysłowiami, chociaż nie gardzi też tradycyjnymi mottami. Na pierwszy rzut oka może wydać się spokojnym i rozmownym, aczkolwiek miłym i prowadzącym nudne życie, samcem. Ale niech cię to nie zmyli - jego żywot pełen jest żartów, wygłupów oraz przygód. Często wpada na głupie pomysły i realizuje je sam lub z kimś, ale niewielu zna go od strony ryzykanta. Chociaż już po paru dniach spędzonych w jego towarzystwie dostrzeżesz, że jest wszystkiego ciekaw i wszystkiego chętny. Cóż, przynajmniej tego, co uzna za godne jego uwagi... W każdym razie, w jego towarzystwie nie będziesz się nudzić. Właściwie, to trudno nawet dotrzymać mu kroku. Lenistwo uważa za prawdziwą zniewagę, on jest dosłownie w s z ę d z i e. Tutaj przebiegnie ci przed nosem, tutaj zacznie skakać na drzewa i dla zabawy obgryzać gałęzie z szyszek, tutaj zdeterminowany zaproponuje wyścig. Trzeba przyznać, że rywalizacja to jego drugie imię ( pomijając to o nazwie "Ryszard", rzecz jasna, ale ze wszystkich sił stara się utrzymać je w tajemnicy. Nie chce, by ktoś nazywał go Ryśkiem, albo co gorsza Dziadkiem Ryśkiem). Tak więc, kontynuując, trzyma śmierć za dłoń. Albo łapę, zależy, jak sobie to wilk wyobrazi. Halt jest energiczny i chętny do wszystkiego, ale warto dodać, że z nim można także szczerze porozmawiać. Chociaż może podczas prowadzenia takiej konwersacji rzuci parę uszczypliwych bądź o charakterze żartobliwym, tekstów,to zawsze wysłucha. O tak, jest bardzo dobrym słuchaczem. Mu możesz się ze wszystkiego zwierzyć, liczyć na wsparcie oraz bezinteresowną pomoc. Cóż, może nie tak do końca bezinteresowną, gdyż czasem zażąda nieco miodu. Zdecydowanie to jego ulubiony przysmak. Poza świeżym mięsem zawsze chętny jest na spożycie tego przysmaku. Przekupstwo miodem? Może wypali, może nie, ale czemu by nie spróbować? Kończąc już, warto tylko dodać, iż nie skąpi innym dokuczliwych uwag, ironicznych wypowiedzi oraz innych tego typu spraw. Oczywiście wiele rzeczy bierze na poważnie, ale trudno to po nim poznać. Już taka jego natura.
WYGLĄD: Gęste szaro-czarno-białe futro porasta go całego. Jest przeciętnego wzrostu, posiada natomiast, nieco krótszy od innych, ogon. Jasno błękitne, momentami szare oczy przenikają każdego na wylot. Zdaje się nimi odczytywać z wilków prawdę, chociaż w połowie przypadków robi to dla żartu. Lub ze zwykłego przyzwyczajenia.
STANOWISKO: Strateg
RODZINA: Brak.
SZCZENIĘTA: Nie ma i raczej posiadać nie będzie.
MOC: Jego wycie ( oraz szczeknięcie, czy warknięcie ) jest słyszalne na odległość niemal dziesięciokrotnie większą, niż u przeciętnego wilka. Gdy podczas tego rodzaju wycia będziesz stać blisko niego, grozi to nawet ogłuszeniem lub ogłuchnięciem. O dziwo, jemu samemu nic się nie dzieje... Dość przydatna zdolność, nieprawdaż?
WOLFLARY: 100
CIEKAWOSTKI: | wielbi miód | słynie ze swojej wiedzy oraz doświadczenia | uwielbia przygody oraz ryzyko, ale niepotrzebne narażanie swojego życia za coś błahego uznaje za rzecz wręcz nienormalną | lubi "czasem" złamać zasady | uwielbia podróżować, ogólnie poznawać nowe tereny | jest dość przyjacielskim wilkiem, ma niewiele wrogów | wioli rozwiązania pokojowe, niż za pomocą przemocy | planując strategię podczas walki zawsze stara się wybrać taką, by jak najmniej zaszkodziła obu stronom, ale poskutkowała | nigdy nie zdradza powierzonych mu tajemnic | jest lojalny oraz oddany | planuje ślub z miodem, który później zje (?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz