- Tak to moje tereny. - zaczęłam okrążać powoli wilka, który zachowywał ostrożność. Prawdopodobnie był już przygotowany do walki, ale nie zamierzałam go atakować. Jeśli znalazł się na moim królestwie musiał tu czegoś szukać. Tylko czego?
- A więc przepraszam, że na nie wtargnąłem. Już idę. - zaczął się wycofywać.
- Spokojnie. Nic ci nie zrobię. Czego tu szukasz? - stanęłam na przeciwko basiora.
- W zasadzie to chyba sam nie wiem. Wędruje tak od dłuższego czasu. Aż w końcu trafiłem tutaj. - wytłumaczył
Samiec był całkiem wysoki i czarny. Świetnie wtapiał się w ciemność, która panowała po tej stronie. Przydałby mi się taki ktoś w stadzie. Jedynie co to na szyi miał biały pasek, który było dobrze widać. Jednak nie przeszkadzałby on. Wilki z Królestw Dnia, gdyby tu była najprawdopodobniej musiały by się dobrze przyjrzeć, aby ujrzeć go w ciemności. Moje oczy natomiast były już do tego przyzwyczajone, a także miałam dobry wzrok.
- Szukasz może jakieś watahy?
- Nie zastanawiałem się nad tym, ale dobrze by było gdzieś dołączyć.
- Chodź ze mną.
- Gdzie? - zapytał od razu zdziwiony tym co przed chwilą powiedziałam.
- Po prostu chodź.
Basior się nie odezwał, a ja poszłam przed siebie. Zerknęłam tylko za siebie i faktycznie szedł. Nie wiedziałam, że tak łatwo będzie i od razu ze mną pójdzie, ale jak widać pozory mylą. Wilk nie pałał do mnie wielką sympatią, ale nie dziwię się w końcu nie wie jakie mam zamiary.
- Tutaj zawsze jest tu tak ciemno? - przerwał ciszę.
Nie odpowiedziałam na jego pytanie. Zbliżaliśmy się już do miejsca, w które go prowadziłam. Nagle weszliśmy na wysoki kamień i było widać z niej polanę, na której są inne wilki.
- Witaj w Królestwie Nocy. - uśmiechnęłam się
- Królestwo Nocy? Co to takiego? - zdziwił się
W sumie, gdyby ktoś mi coś takiego powiedział to chyba też bym się zdziwiła.
- Odpowiadając na twoje poprzednie pytanie. Tak zawsze jest tu ciemno. W końcu nazwa mówi sama za siebie. Tam gdzie jest dzień to Królestwo Dnia. Masz jeszcze jakieś pytania? - zeszłam z kamienia.
Nathair? Nie wiem czy nie zepsułam charakteru. :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz