niedziela, 21 maja 2017

Od Isil ,,Dołączyć do watahy?'' -1 CD Nathair'a

Wciąż byłam trochę w szoku. Jakim cudem ten basior rozprawił się z taką liczbą przeciwników w jedną sekundę!? To jakaś bardzo potężna moc, czy co!?
-Po lewej masz drzewo -odezwał się.
Westchnęłam. Niektórzy TAK skomplikowanych rzeczy nie pojmą. Gdybym uważała, że potrzebuję pomocy, to powiedziałabym to już na początku!
-Radziłam sobie wcześniej bez twoich wskazówek, jakbyś nie zauważył -warknęłam poirytowana.
Dalej szliśmy w milczeniu. Im byliśmy głębiej, tym mocniejszy był zapach innych wilków. Musieliśmy się zbliżać do centrum watahy. ,,Wataha’’... To słowo do tej pory było mi prawie całkowicie obce. Tylko dziadek od czasu do czasu coś o niej wspominał. Za to nigdy nie mówił czemu żył tak na uboczu... W miejscu, gdzie tamtejszy alfa pozwolił mu mieszkać pod warunkiem, że nikomu nie będzie przeszkadzał. W miejscu, gdzie docierały tylko ciekawskie młodziki, aby mnie dręczyć. W miejscu, gdzie nikt nie mógł dziadka ochronić przed tamtymi wrogami. W miejscu gdzie byliśmy wyrzutkami, a ja nie mogłam nawet chodzić do szkoły. W miejscu, gdzie... A zresztą. Po co rozpamiętywać przeszłość, skoro można się cieszyć teraźniejszością?
-,,Jak gdyby było w niej coś szczęśliwego, po tym co uczyniła przeszłość’’ -zaśmiałam się z goryczą.
Basior chyba to usłyszał.
-To jak się nazywa ta wataha, na której terytorium jesteśmy? -szybko wszystko zatuszowałam, zmieniając temat nim jeszcze mój ,,znajomy’’ go rozpoczął (XD).
-Wataha Nocy -odpowiedział. -W końcu cały czas jest tu ciemno, nie zauważył... No tak... Wybacz -zawstydził się trochę.
-Spoko... Przyzwyczaiłam się. 
Znów szliśmy w milczeniu. Po chwili jednak najwidoczniej dotarliśmy na miejsce, bo wilk się zatrzymał. Co dziwne, nic jednak nie mówił.
-Wszystko w porządku? -spytałam.
Odpowiedział dopiero po chwili:
-Tak. Tu po lewej jest jaskinia Alfy. Powiedz, że ja cię znalazłem. Dasz sobie radę. Ja muszę załatwić coś ważnego -to mówiąc zniknął w mroku.
Popatrzyłam za nim. Przypomniała mi się cała nasza rozmowa. 
-,,To nie byłam ja...’’ -pomyślałam z smutkiem.
-,,To nigdy nie jesteś ty...’’ -odpowiedział mi jakiś obcy głos w mojej głowie.

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony